|

„Please, teach us today!” [reportaż z Tanzanii]

6 listopada

Pęd do wiedzy

Nic tak nie topi serca nauczycielki jak pasja do nauki i ciekawość uczniów… a tu większość marzy o tym, żeby móc się uczyć!

Regina któregoś dnia przyszła z zeszytem i długopisem. „Teach me writing” – powiedziała. Na początku pomyślałam, że przyszła z zadaniem domowym. Układałyśmy zdania o rodzinie, które następnie zapisywała. Po dziesiątym kazała mi sprawdzić błędy, zamknęła zeszyt i powiedziała, że musi już wracać, bo czeka na nią jeszcze praca domowa.

„A to?” – zapytałam wskazując na zeszyt.
– „To? To tata powiedział mi, żebym do ciebie przyszła, bo możesz pouczyć mnie pisania”.

Innego dnia przyszła i powiedziała: teraz ty mi dyktuj, a ja to zapiszę. Kończy 2 klasę i wpada co kilka dni razem ze swoją młodszą siostrą, żeby nauczyć się czegoś nowego. Ostatnio przyniosły mi 6 jajek. Wręczając je usłyszałam: „Dziękuję, że nas uczysz”

***

„Please teach us today!” – to takie miłe, jak słyszysz takie prośby przechodząc obok klas…

Zaczęło się od spotkania z zainteresowanymi rodzicami, które trwało… 3 godziny! To zdecydowanie mój rekord 😉 Tematem przewodnim było to, co zrobić, żeby przyjąć więcej dzieci, bo każdy chce się tu uczyć. No ale nasz budynek nie jest z gumy, a i możliwości kadrowe nie pozwalają na więcej niż 40-tkę.

Każdy z rodziców musiał zabrać głos, każdy musiał podać swoje racje i pomysły. Jak przemawiali to wychodzili do przodu, a każda wypowiedź trwała nie mniej niż 5 minut. Były oklaski i głośne oznaki poparcia. Nie było łatwo, a już na pewno krótko 😉

Po spotkaniu powstała lista dzieci i ustalono że sprawiedliwym będzie żeby przyjąć chociaż po jednym dziecku z rodziny. A docelowo zatrudnić kolejną nauczycielkę, na której pensję złożą się rodzice (!). Na liście jest 40 dzieci, ale w praktyce przychodzi ich trochę więcej. Jak zapytałam dlaczego rodzic przyprowadził dwójkę, to usłyszałam, że ten młodszy nie chodzi do przedszkola – on tylko jest pod opieką swojej siostry, 4 letniej… 

We wtorek rodzice i starsi wioski spotkali się kolejny raz, pod drzewem. Tym razem nie śledziłam czasu, ale krótko nie było. To takie trudne, jak wszyscy chcą się uczyć, a ty musisz komuś odmówić...

Podobne wpisy